Strona główna - News

Ostatnia aktualizacja: 3.02.2007

O mnie  │  Rzeszowskie stacje i przystanki  │  Infrastruktura  │  Galeria  │  Galeria tematyczna  │  Linki  │  Księga gości

 
 
 

Znów człowiek zginął na torach

WOJKÓW, pow. mielecki Kierowca nie zatrzymał się przed znakiem stop. Józef Kędziora: - Ilu ludzi musi zginąć, żeby ktoś zamontował tu szlaban.
 
Jedna osoba nie żyje, a cztery, w tym 5-letni chłopiec są w mieleckim szpitalu. Ich polonez w poniedziałek o godz. 22. uderzył w jadący pociąg na niestrzeżonym przejeździe w Wojkowie.
 
25-letnia Katarzyna P., jej 26-letni mąż Waldemar P., ich 5-letni syn Piotruś (wszyscy z Czajkowej) oraz 22-letni Wojciech P. (z Przykopu), który był z 18-letnią dziewczyną wracali z imprezy rodzinnej. Jechali w kierunku Padwi Narodowej.
 
100 metrów przed niestrzeżonym przejazdem kolejowym wyprzedzili inny samochód. Na oczach jego pasażerów rozegrał się dramat.
 
Polonez nie zatrzymał się przed znakiem STOP. Uderzył w ostatnie wagony pociągu towarowego Zamość-Sławków. Maszynista pociągu nie zauważył, co się stało. O dramacie dowiedział się na stacji w Staszowie.
 
W wypadku zginęła 18-letnia Małgorzata. Jej ciało było tak pokiereszowane, że rodzina tylko po fragmentach ubrań mogła rozpoznać nastolatkę. 
 
Waldemar ma oberwany nos, rany cięte całej głowy. Katarzyna - połamane przedramiona, wstrząśnienie mózgu, rany i potłuczenia ciała. Wojciech jest bardzo potłuczony. Mały Piotruś, oprócz wstrząśnienia mózgu, cierpi z powodu ran ciętych.
 
Kto siedział za kierownicą?
Policja nie ma wątpliwości, że winę za wypadek ponosi kierowca poloneza. Nie wiadomo jednak, kto siedział za kierownicą.
 
- Nadal ustalamy tę kwestię. Nie mamy jeszcze dowodów - st. asp. Wiesław Kluk, rzecznik prasowy KPP Mielec. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy, że przypuszczalnie kierował mężczyzna.
 
- Wiele wskazuje na to, że część osób podróżujących samochodem mogła być pod wpływem alkoholu. Czekamy na wyniki analizy krwi - tłumaczy Kluk.
 
Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Tarnobrzegu.

Aneta Dyka-Urbańska

  Nowiny, 20-09-2006
 

powrót 

 

© Piotr Telega,   Rzeszów 2005-2007