Dobiegają końca
rozmowy PKP Cargo z Fabryką Wagonów "Gniewczyna" w sprawie
ogromnego zamówienia wartego prawie 50 mln zł. Umowa powinna
być podpisana do połowy grudnia.
W przyszłym roku Gniewczyna ma zrobić dla kolei 160 wagonów
do przewozów blach w kręgach i 140 do przewozu kontenerów.
Do przetargu nie stawili się inni oferenci, ponieważ tylko
zakład w Gniewczynie produkuje tego typu wagony.
Obecnie w fabryce pracuje 700 osób, ale ze względu na
zamówienie potrzebne są kolejne ręce do pracy. W ostatnim
czasie zostało zatrudnionych około 50 osób. Zakład szuka
jeszcze 100 pracowników. Potrzebni są głównie spawacze, ale
również ślusarze, tokarze, specjaliści obróbki skrawaniem.
Fabryka nie ma szczególnych wymagań wobec pracowników, co
ważne, chętnym zapewnia nawet kurs spawalniczy. Na początku
pracownik ma zarabiać około 1 tys. zł na rękę. Osoby, które
zostaną zatrudnione, mają szansę na dłuższą pracę. - Nie
mogę odsłaniać tajemnicy handlowej, ale prowadzimy rozmowy o
następnych zamówieniach na rok 2008 i kolejne lata - mówi
Aleksander Przeszłowski, dyrektor ekonomiczny Fabryki
Wagonów "Gniewczyna", który nie ukrywa, że sytuacja zakładu
znacznie się poprawia. Teraz musi on jeszcze spłacić spore
długi. Ile? Tego dyrektor nie chce zdradzić, ale zapewnia,
że fabryka jest w końcowym etapie restrukturyzacji.