Fabryka Wagonów w
Gniewczynie koło Przeworska przeżywa prawdziwą hossę.
Fabryka zatrudniła ponad 100 nowych spawaczy.
Zakład ma już
zamówienia na cały rok. Jedynym zmartwieniem jest
teraz brak rąk do pracy. Dlatego zakład zaczął
organizować szkolenia dla spawaczy. Fabryka ma tyle
zamówień, że na pierwsze półrocze nie przyjmuje już
zleceń. Zakład podpisał dwa duże kontrakty z PKP Cargo
na naprawę ponad tysiąca wagonów i na budowę nowych.
Do tego dochodzą zamówienia z prywatnych firm.
Krzysztof Kłak, Fabryka Wagonów w Gniewczynie -”Pakiet
tych kontraktów to już jest około 100 milionów.
Negocjujemy kolejne.
I uważamy, że to pozwoli wzmocnić finansowo fabrykę,
ale także pozwala przyjmować kolejnych spawaczy.”
W ostatnich trzech miesiącach firma zatrudniła ponad
100 nowych spawaczy, a planuje przyjąć jeszcze dwa
razy tyle. Nowi pracownicy to w większości osoby tuż
po kursach, które zakład organizuje za unijne
pieniądze razem z Wyższą Szkołą Informatyki i
Zarządzania w Rzeszowie. Kurs trwa dwa miesiące a po
jego zakończeniu można od razu dostać pracę. A tej jak
zapewnia kierownictwo nie braknie.
Wiesław Kojder, szef produkcji -”W tym momencie mamy
pełen portfel zamówień, w związku z tym pracujemy na
trzy zmiany na niektórych odcinkach. Myślę więc, że w
2007 roku nie grozi nam sytuacja braku pracy.” O tym,
że w fabryce jest lepiej widać nie tylko po nastrojach
pracowników. Poprawę da się zauważyć także w sklepach,
które są najlepszym barometrem tego co dzieje się w
zakładzie. Fabryce Wagonów udało się także spłacić
kilkudziesięciomilionowe zadłużenie wobec banku,
Urzędu Skarbowego i ZUS-u. W
planach są podwyżki pensji dla ponad 700-osobowej
załogi.