Z Rzeszowa
do Krakowa pociągiem w 73 minuty? To możliwe, ale
dopiero około 2017 roku. Podróż na linii wschód-zachód
przez województwo podkarpackie z 3 godzin i 18 minut
skróci się do 2 godzin i 3 minut. Podróż z Rzeszowa do
Krakowa będzie trwać zaledwie 73 minuty. Pociągi będą
mknąć po torach z prędkością 160 km na godzinę. Na
razie, niestety, tylko na mapie
Posłowie PO i
PSL-u, wojewoda, przedstawiciele kolei - w takim gronie
rozmawiano wczoraj w Urzędzie Wojewódzkim w Rzeszowie o
przyszłości kolei w województwie podkarpackim.
Mieczysław Borowiec, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w
Rzeszowie, opowiadał o planach inwestycyjnych na
najbliższe lata. Wynika z nich m.in., że dzięki unijnemu
Programowi Operacyjnemu Infrastruktura i Środowisko uda
się zmodernizować trasę Rzeszów - Medyka do roku 2012.
Niestety, pod znakiem zapytania jest modernizacja
odcinka Kraków - Rzeszów, bo to zadanie w programie
infrastrukturalnym zostało wpisane na listę rezerwową. -
Plany modernizacji odcinka Rzeszów - Medyka są ściśle
związane z Euro 2012. Modernizacja linii z Krakowa do
Rzeszowa będzie możliwa, jak przypuszczamy, w
perspektywie 2017 roku - mówił dyrektor Borowiec.
Cała inwestycja, czyli generalny remont linii
wschód-zachód przez województwo podkarpackie, to ogromne
koszty - 2,5 mld euro! Jeśli jednak zostanie
przeprowadzony, Podróż na linii wschód-zachód przez
województwo podkarpackie z 3 godzin i 18 minut skróci
się do 2 godzin i 3 minut. Podróż z Rzeszowa do Krakowa
będzie trwać zaledwie 73 minuty. Pociągi będą mknąć po
torach z prędkością 160 km na godzinę.
Kolej też chce bardzo zmodernizować trasę z Rzeszowa do
Warszawy przez Kolbuszową i Ocice. Na tę inwestycję
pieniądze musi wykładać budżet państwa. - W tym roku w
budżecie jest na modernizację trasy Rzeszów - Ocice 67
mln euro. Usłyszałam, że kolej byłaby w stanie w tym
roku wykorzystać dodatkowo 40 milionów. Postaramy się
tej kwoty poszukać w rezerwach - mówi posłanka PO
Krystyna Skowrońska, wiceszefowa sejmowej komisji
finansów publicznych.